W dwudziestym pierwszym wieku pieniądze są niezbędne do życia, dlatego każdy musi mieć jakieś źródło dochodu. Dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają, więc poruszę temat pracy a nie pieniędzy, w końcu praca daje nam pieniądze. Bieganie jest naprawdę wspaniałą sprawą, jeśli odpowiednio potrafimy połączyć z pracą. Nie ukrywajmy nie każdy z nas pracuje lekko. Czasami po kilkanaście godzin dziennie a do zrobienia zostaje trening. Uwierzcie mi, wiem co wtedy czujecie. Ja osobiście pracuję fizycznie sporo dźwigając i łącze to z bieganiem. Często słyszę jak ludzie mówią, że w pracy zrobią tyle kilometrów, że już nie potrzebują uprawiać żadnego sportu po. A przeważnie są to osoby, które mają delikatną nadwagę. Po prostu są leniwe. Wszystko się da wystarczy chcieć.
Są dni, kiedy trzeba zostać w pracy dłużej. Przeważnie dzieje się tak, wtedy kiedy mamy najważniejszy trening lub bardzo ważny okres przygotowawczy przed zawodami. Ważny jest zdrowy rozsądek, ponieważ jak i tak nie masz siły na zrealizowanie treningu to nie wykonasz go w 100% dobrze a możliwe, że nawet nie podołasz. To przyniesie więcej strat niż zysków. Na pewno w planie da się coś zmienić i wybrać jakąś alternatywę. Zawsze trzeba takie rzeczy konsultować z trenerem i samodzielnie nie podejmować decyzji.
Ja osobiście staram się nie opuszczać żadnego treningu jaki mam zadany przez trenera Marcina Witkowskiego. A jeśli coś nagłego wypadnie na bieżąco z nim konsultuje takie sytuacje, ponieważ największym błędem jest samowolka.
Gdy zgłaszałem się w listopadzie 2020 na casting do trenera Marcina, musiałem pobiec samotny test na 1000m. Mieszkałem wtedy jeszcze mieszkałem w Poznaniu i umówiliśmy się, że wykonam go we wtorek, a akurat w ten dzień w pracy byłem 12h. Nie ukrywając pracowałem fizycznie i nadal tak pracuję. Przyjechałem do domu zjadłem delikatny obiad i pojechałem na stadion wykonać test, nie miałem kompletnie sił i wiedziałem, że na teście będzie klapa. Ogólnie wtedy byłem w mega formie, świeżo po życiówce na 5km miałem rozpoczynać rozbieganie. Nabiegałem 2:50 po 12h w pracy, więc jeśli się naprawdę człowiek uprze - można.
Siedzisz 8 godzin w pracy? Jest to zabójstwo dla biegacza. Ale spokojnie są na to super metody dzięki, którym naprawdę pomożesz swojemu kręgosłupowi i ogólnie ciału.
Oto kilka trików:
Podczas pracy fizycznie, koniecznie zwróć na to jak podnosisz ciężkie rzeczy oraz na Twoją sylwetkę nawet podczas zwykłego poruszania się po magazynie. Jest to klucz do zdrowego połączenia pracy z trenowaniem, ponieważ wady postawy przyczyniają się do błędnej techniki biegu a co za tym idzie - kontuzje.
Biegaczu! Nie bój się powiedzieć trenerowi, że nie dasz rady ale nie odpuszczaj zbyt często mocna głowa jest Ci niezbędna do złamania własnych barier. Życzę Ci jak najkrótszego kontaktu z podłożem na zawodach, powodzenia!
Autor: Szymon Winiarski
Opieka trenerska Marcin Witkowski: marcinwitkowski1985@gmail.com