Bieganie metodą Gallowaya: marszobiegiem przebiegnij wszystko

1 marca 2022

Metoda biegania by Jeff Galloway jest to najbardziej pupularna i wydaje się być najbardziej znaną z tych niekonwencjonalnych metod ukończenia zawodów w biegach długich. Ułatwia zadanie amatorom bieganie mówiąc im wprost: Nie jesteś w stanie biec? Maszeruj! Według tej metody bieganie ma być przyjemne i miłe, lecz niekoniecznie jest to tak banalne jak wydaje się na pierwszy rzut oka.

Jeff Galloway: „Chcę dożyć setki w biegu!”
 Obecnie wydał już kilka książek dotyczących biegania, był członkiem amerykańskiej drużyny olimpijskiej w 1972 roku na dystansie 10 000 metrów. Ma zamiar biegać do stu lat. (ur. się w 1945 r.)

Galloway od wielu lat promuje metodę biegania przeplataną marszem. Stara się przekazać, że warto zdrowo i rozsądanie biegać czerpiąc z tego radość i przyjemność poprzez pokonywanie barier własnego organizmu, które wydawały Ci się nie do przekroczenia. Owa metoda ma pokazać, że banalne bieganie może przyczynić się do przebiegnięcia każdego dystansu jaki zapragniesz. Metoda jest praktycznie dla każdego. Polega na pokonywaniu dystansu w tempie X w określonym czasie w stosunku do marszu w tempie Y w określony czasie.

Przykład: 3 min biegu po 6:00 / 1 min marszu (tempo około 10 min/km).

Galloway chwali się jednym z takich rekordzistów, który dzięki jego metodzie minął metę maratonu z wynikiem 2:28 (co milę maszerował przez 15 sekund).

Jak to się stosunkuje do zawodów? Jest specjalny kalkulator w internecie dzięki któremu obliczysz w jaki sposób pokonać dany dystans oraz jakie przerwy na marsz stosować.

Sam autor metody poleca system treningowy, który składa się głownie z dwóch wybiegań "krótkich" oraz jednego długiego w weekend. Według mnie tak metoda jest świetna ale dla biegaczy, którzy mają zamiar rozpoczać przygodę z bieganiem lub biegają bardzo krótko. Jestem zwolennikiem biegania bez udziwnień, stosując konkrety. Owszem dany biegacz chce pobieć 60 min na 10 km. OK - pobiegnie, ale co dalej? zwiększy ilość wybiegań z 45 min do 60 min? No i to jest ta dziura, która nie da się przeskoczyć tego typu formą treningu. Sporo się naczytałem wypocin ludzi, którzy próbowali łamać życiówki w maratonie tą metodą i zawsze coś się spierniczyło.

Zapraszam nowych zawodników do wiosennej współpracy w celu przygotowań do sezonu 2022: marcinwitkowski1985@gmail.com

linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram