Kenijskie biegi długodystansowe są potęgą światową i to widać po wynikach na listach w każdym dystansie kobiet oraz mężczyzn. Większość kenijskich lekkoatletów pochodzi z ubogich rodzin. To co jedzą przez pierwsze 20 lat swojego życia jest proste i wolne od jakichkolwiek przetworzeń . Dopiero, gdy dostaną się do grupy treningowej, która ma zapewnione wyżywienie lub lepiej uda im się wyjechać z kraju do Europy lub Ameryki, gdzie zapoznają się z fastfoodami (frytki, hamburgery lub u nas w Polsce słynny kebab).
Ugali: gęste puree zrobione z gotowanej (białej kukurydzy i wody. Przynajmniej raz dziennie na stole.
Sukuma wiki: ciemnozielone warzywo podobne do szpinaku. Często serwowane z ugali.
Uji: "owsianka" z prosa lub kukurydzy, często sfermentowana.
Maziwa i maziwa lala: normalne i sfermentowane mleko.
Viazi: zwykłe lub słodkie ziemniaki.
Chapati: coś jak omlet, lecz wykonane tylko z mąki i wody.
Maharagwe: fasola.
Githeri: zmiksowana kukurydza ugotowana z fasolą.
Muthokoi: podobne do githeri, ale z ziemniakami i liśćmi dyni.
Matunda: owoce, szczególnie zielone pomarańcze, banany, mango i papaje.
Chai: kenijska herbata. Liście herbaty zagotowane pół na pół w mleku i wodzie, z cukrem.
Wiemy już co jedzą, to kiedy zbieramy się ekipą do Kenii pokosztować ich posiłków? Może w końcu złamiemy 40 min. na dychę haha, z przymrużeniem oka. Mimo ich diety kenijscy biegacze są niesamowicie zdyscyplinowani, a to temat już na inny dzień.
Treningi dla biegaczy/współpraca - zapytaj: marcinwitkowski1985@gmail.com