Sentencja od biegacza dla biegaczy

6 maja 2023

W tym poście głos oddaję mojemu podopiecznemu Szymonowi Winiarskiemu, który chciałby Wam przekazać coś co uznałem za mądre. Dobrze by było, abyście to przeczytali.

"Siemanko. Wczoraj na wieczornym treningu, gdy ciało było w stanie dyskomfortu, a umysł mógł spokojnie układać ważne sprawy w głowie stwierdziłem, że musze to napisać. Biegałem na Błoniach w Krotoszynie i zdałem sobie sprawę z pewnych faktów, a mianowicie jest piątek wieczór na początku maja 2023. Mówie do siebie - co ja robiłem 10 lat temu w ten sam piątek? Mogę się mylić, ale na pewno siedziałem z kumplami w naszej miejscówce i piłem alkohol, jakby było mało odpalając papieros za papierosem. Ale wiecie dlaczego tak robiłem? Bo nie znałem innego życia, nie znałem czegoś takiego, że można żyć na sportowo, że można czerpać radość i energię z życia w inny sposób niż upajanie się alkoholem bądź innymi używkami. Teraz jestem szczęśliwy, że zamiast leżeć w piątek wieczór w domu z kompleksami wychodzę na trening i robię rzeczy o których marzą inni. Wielu znajomych pyta mnie jak ja to robię, że takie czasy osiągam na zawodach czy treningach (wg. mnie to szału nie robią nadal) a ja wiem co mam odpowiedzieć, lecz odpowiadam zwykle jakoś wybiórczo. Tak naprawdę zapierdzielam kilka razy w tygodniu po to, aby mieć energię, siłę i moc do normalnego życia. Bez biegania bym zwariował. Mam nadzieję, że nie zanudziłem tym moim lamentem. Pozdrawiam biegusy. Trwajcie w swoim, a bieganie niech to będzie Wasza woda życia."

Szymon - dzięki za ten tekst widać, że jesteś świadomy biegania. A to bardzo ważne.

Dobrego wieczoru sobotniego, wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem 💪

linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram